Jest wiele rzeczy, których nie lubimy.
Jedną z nich są procedury, które regulują sposób postępowania przed sądem, urzędem, czy też przy podejmowaniu uchwał w gminie.
Są często skomplikowane, irracjonalne, długotrwałe …
Jedni się na nie obrażają, jeszcze inni umiejętnie wykorzystują do realizacji własnych interesów.
Jednak niezależnie od tego, czy je lubimy, czy też nie, jak je wykorzystujemy i oceniamy, to prawie każdy się zgodzi, że muszą istnieć i być przestrzegane.
Bez nich bowiem w starciu z organem administracji publicznej nie obronimy swoich praw – również związanych z prawem własności.
Duży wpływ na prawo własności będzie miało przestrzeganie procedur związanych z uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP).
Gdyby ta procedura była przestrzegana wybiórczo albo wcale, to z naszą działką (jej przeznaczeniem) organ gminy mógłby zrobić niemal wszystko.
Warto zatem skontrolować procedurę uchwalania MPZP – nie ograniczając się jedynie do złożenia wniosków i uwag do uchwalanego planu (choć to również jest niezwykle ważne), ale prześledzić sposób uchwalenia MPZP.
Istotne bowiem naruszenie zasad lub trybu sporządzenia planu miejscowego, a także naruszenie właściwości organów w tym zakresie, powodują nieważność uchwały rady gminy w sprawie MPZP.
Podam przykład wzięty z praktyki.
Nieprzeprowadzenie obowiązkowej oceny oddziaływania na środowisko i brak zaopiniowania projektu planu przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska będzie istotnym naruszeniem trybu sporządzania MPZP.
Brak wymaganej opinii może spowodować nieważność całego planu.