O unieważnieniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Rzeczpospolitej

3 komentarze

Moja dzisiejsza opinia dla gazety Rzeczpospolita na temat unieważnienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Tekst znajdziesz tutaj.

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Eugeniusz
Eugeniusz
6 lat temu

Stały czytelnik bloga z szacunkiem pozdrawia. Dwa skromne komentarze na gorąco.
1. Zaczyna mnie wzruszać (z powodu „tła legislacyjnego”) publikowanie informacji, że „Powodem [unieważnienia planu] mogą być też źle przeprowadzone konsultacje społeczne jego projektu.”.
2. W leadzie do publikacji najpewniej jej Autorka stwierdza, iż „Stopień pokrycia kraju planami miejscowymi nie jest wysoki. Sięga około 30 proc. Powód? Skomplikowana procedura uchwalania i coraz częstsze przypadki stwierdzania ich nieważności.”. Zapewne to jedne z ważnych powodów. Ale podstawową zapaść spowodowało hurtowe wygaśnięcie – na podstawie przepisów przejściowych do ustawy z 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennych – planów dotychczasowych, bez obliga wprowadzenia aktów prawa miejscowego opartego na nowych regułach; prof.Michał Kulesza określił to dosadnie jako barbarzyństwo legislacyjne… W praktyce obserwuję od lat zdecydowany nacisk na respektowanie prawa właściciela nieruchomości do jej swobodnego zagospodarowania poprzez „ręczne sterowanie” tą problematyką decyzjami o warunkach zabudowy, jakby zapominano, że preferowanie interesu właściciela nieruchomości zagospodarowywanej łatwo może naruszać też prawo własności tyle, że właścicieli nieruchomości sąsiednich. Jeśli zatem na plan pierwszy wybijają się rozmaite interesy indywidualne, a dobro wspólne schodzi na poziom teoretycznie ciekawej idei, robi się nieciekawie.
Pozdrawia radca prawny, adw. Eugeniusz Kann-Bogomilski

klaudia
5 lat temu

Dzień Dobry. Panie mec. mam pytanie u mnie w gminie został wyłożony do publicznego w wglądu projekt zmian Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy , moje wnioski nie zostały w fazie opracowań tych zmian w Studium nie uwzględnione ,wniosłam uwagi do projektu zmiany Studium do Wójta gminy ,które również nie zostały uwzględnione , czy na tym etapie kiedy Studium jest uchwalone i nie jest aktem prawnym ,można go zaskarżyć do sądu WSA bo kiedy powstanie nowy plan zagospodarowania to moim zdaniem może być za póżno , bo plan miejscowy musi być zgodny ze Studium.