Plan zagospodarowania przestrzennego nie może być sprzeczny ze studium

0 komentarzy

Pisałem już o tym, ale z uwagi na powtarzające się błędy w gminach przy tworzeniu i zmianach planów zagospodarowania przestrzennego, warto podnieść ten temat ponownie.

Moi klienci narzekają, że gminy uchwalają plany zagospodarowania przestrzennego, które są sprzeczne z wcześniej wydanym aktem kształtującym politykę przestrzenną gminy, tj. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

A tego robić nie mogą, gdyż organy gminy działając w ramach władztwa planistycznego nie mają całkowicie „wolnej ręki” przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, są bowiem związane ustaleniami studium.
Nie ma w tej sytuacji znaczenia okoliczność, że studium nie jest aktem powszechnie obowiązującym i nie jest aktem prawa miejscowego.
Jest to bowiem akt wewnętrzny bezwzględnie wiążący organ, który go wydał oraz organ wykonawczy.

dubrownik fasady

Dlatego też plan miejscowy musi być zgodny ze studium.

Co to dokładnie oznacza?

Oznacza to tyle, że plan miejscowy musi stanowić kontynuację i sprecyzowanie zasad zagospodarowania terenu ustalanych ogólnie w studium.

W konsekwencji plan miejscowy ma jedynie doprecyzować te zasady i to w taki sposób, aby nie doprowadzić do ich zmiany lub modyfikacji.

Na końcu jeszcze raz należy podkreślić, że niekonsekwencja gmin przy uchwalaniu planów zagospodarowania przestrzennego, czyli sytuacja braku zgodności, czy też sprzeczność pomiędzy planem miejscowym, a ustaleniami studium, dla sądów administracyjnych stanowi podstawę do unieważnienia części lub całości planu miejscowego.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments