11 czerwca 2016

O samowoli budowlanej w Europejskim Trybunale Praw Człowiek w Strasbourgu

5 komentarzy

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu w dniu 21 kwietnia 2016 roku wydał wyrok w sprawie nakazu rozbiórki domu jednorodzinnego.

Trybunał wskazał w swoim orzeczeniu, iż wydanie nakazu rozbiórki za wszelką cenę nie jest zgodne z art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, czyli nie jest do pogodzenia z wartościami takimi jak: poszanowanie życia prywatnego, rodzinnego, czy własnego mieszkania.

Bułgarskie małżeństwo, które złożyło skargę do Trybunału wywodziło, iż nakaz rozbiórki został wydany i podtrzymany przez wszystkie instytucje państwowe pomimo tego, że jest to dla nich jedyne miejsce zamieszkania.

Trybunał przychylając się do skargi, stwierdził, że wyrok był zgodny z prawem krajowym (bułgarskim), które zobowiązywało do wydania nakazu rozbiórki w sytuacji nielegalnego postawienia budynku, jednakże to prawo naruszało wartości zawarte w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, która zobowiązuje kraje ratyfikujące tę Konwencję do jej przestrzegania (tworzenia prawa, które nie będzie naruszało jej postanowień).

Trybunał stwierdził, że wykonanie nakazu w tej sprawie, pomimo zgodności z prawem bułgarskim, naruszało art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, z uwagi na brak proporcjonalności między nakazem rozbiórki a pozbawieniem zainteresowanego mieszkania.

Wg. Trybunału sąd krajowy powinien badać sytuację osobistą zainteresowanego oraz inne okoliczności, które mogą mieć wpływ na ocenę wzniesienia domu z pominięciem obowiązujących przepisów. Brak obowiązku badania przez sąd proporcjonalności wydania określonego nakazu narusza tę podstawową zasadę. Jeżeli system prawa nie zapewnia swego rodzaju równowagi między interesami osób, które mają utracić dach nad głową, a interesami publicznymi to zostaje ona zachwiana i naruszona.

Wyrok jest wyjątkowo ciekawy w kontekście polskiej ustawy Prawo budowlane, a w szczególności art. 48 i 49 b. Przepisy te, według mnie, nie pozwalają na taką ocenę samowoli budowlanej, jaką wskazał Trybunał w Strasbourgu, a z opisu wyroku wynika, iż normy bułgarskie są zbliżone do polskich.

Pamiętać należy, że sprawa dotyczyła budynku w Bułgarii, ale wszystkie kraje, które ratyfikowały Europejską Konwencję Praw Człowieka mają niejako podążać za wskazówkami interpretacyjnymi Trybunału w Starsbourgu, bo to de facto orzecznictwo Trybunału kształtuje sposób interpretacji norm zawartych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Wyrok ETPC z dnia 21 kwietnia 2016 roku; skarga nr 46577/15; Ivanova i Cherkezov przeciwko Bułgarii.

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anna
Anna
7 lat temu

Witam. Mam poważny problem z zakończeniem budowy i pozwoleniem na użytkowanie. Jestem osobą młodą i nie wiem co robić. Otóż został na mnie przepisany dom w 2014 roku. Budowa zaczęła się w 2008. Niestety nigdy nie został ukończony. Wiem od sąsiadów, że wcześniejszy właściciel tam zamieszkiwał przez parę lat, potem budynek został opuszczony. Od 2014 zrobiłam generalny remont (mimo iż dom nie był skończony, ale bardzo zaniedbany w środku) parteru tzn. ściany podłogi, kuchnia w zabudowie, sanitariaty w łazience, kominek oraz piec grzewczy w piwnicy. Elektryka i hydraulika jest już również zrobiona na piętrze. Od 2015 roku już tam mieszkam. Moje pytanie brzmi, czy można dostać pozwolenie na użytkowanie, jeżeli piętro jest nieskończone? oraz drugie pytanie: czy trzeba nanosić jakieś zmiany w projekcie jeżeli powstały zmiany np. cztery kolumny na tarasie które mają podtrzymywać balkon – w projekcie są tylko „barierki” bez balkonu; a także usunięcie ściany działowej na piętrze – w projekcie na piętrze są cztery pokoje, teraz są 3.
Proszę o odpowiedź, będę bardzo wdzięczna, na rodzinę czasami niestety nie można liczyć.

Ludomir
Ludomir
7 lat temu

Mam kilka ha lasu w Warszawie odziedziczonego po przodkach. Nie ma tam miejscowego planu. Starałem się o decyzję na pobudowanie gospodarstwa leśnego bo zgodnie z art 9 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych można tu wznosić budynki służące gospodarce leśnej. Urzędy i NSA zdyskalifikowały możliwość takiej budowy bo w skład gospodarstwa weszła powierzchnia mieszkalna właściciela lasu. Moje drewno bez nadzoru jest rozkradane teren jest zaśmiecany, z lasu nie mam żadnego pożytku, służy on nie mnie, lecz celowi publicznemu, a urzędy odmówiły mi wywłaszczenia na cel publiczny któremu las służy. Czy mogę podjąć ryzyko budowy i uniknąć nakazu rozbórki w oparciu o wyrok ETPC z 2016 roku

Iwona
Iwona
7 lat temu

Mam pytanie ’
W domu komunalnym mieszka 7 rodzin ,4 mieszkania są gminne a 3 prywatnych właścicieli.Budynkiem zarządza wspólnota mieszkaniowa. Gmina nie mogąc dogadać się ze wspólnotą o samowolkach budowlanych zawiadomiła nadzór budowlany ,po wizycie nadzoru okazało się że jeden właściciel ma samowolkę budowlaną , i dwóch najemców z gminy samowolka ta polega na wybudowaniu centralne .ogrzewanie w tych mieszkaniach bez uchwały , projektu i pozwoleniu na budowie i podłączenia się do kominów razem z piecami ;piecem kaflowym i trzonem kuchennym , tak jest podłączony jeden właściciel i jeden najemca z gminy oprócz tego każdy z właścicieli dostał decyzję co do jego lokalu czyli były cztery decyzje dla; 1 wspólnoty dla2 gminy , dla3 jednego właściciela 4, dla następnego właściciela , oprócz tego zostały jeszcze prowadzone sprawy administracyjne dla samowolek budowlanych , pytanie brzmi kto odpowiada za te samowolki budowlane ;wspólnota czy poszczególni właściciele tych samowolek budowlanych ?Moje zdanie jest takie dlaczego ja jako właściciel lokalu ,który budował sobie centralne ogrzewanie i robił wszelkie dokumentacje na własny koszt bo wspólnota nie będzie się dokładała do mojej inwestycji będąc jeszcze najemcą z gminy , mam odpowiadać za te samowolki budowlane , a teraz jak wyszło że jeden właściciel i jeden najemca ma samowolkę budowlaną to wspólnota ma mu wybudować komin , bo mają samowolki budowlane , ktoś jak robi samowolkę budowlaną jest świadom swoich konsekwencji , niech robi papiery , buduje komin na własny koszt , a nie wspólnota ma budować a nadzór na to nic powiedział ze nie ma legitymacji żeby kazać się odłączyć od kominów