Samowola urbanistyczna

1 komentarz

Ze zjawiskiem samowoli urbanistycznej mamy do czynienia w sytuacji, gdy określony teren (działka) jest użytkowany w sposób sprzeczny z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego, natomiast przy braku planu miejscowego przeznaczenie  terenu zostało zmienione bez wcześniejszego uzyskania decyzji o warunkach zabudowy. Dla przykładu teren w planie zagospodarowania przestrzennego (dalej również: m.p.z.p.) ma przeznaczenie terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej, a faktycznie jest wykorzystywany do składowania złomu. 

SANKCJE ZA SAMOWOLĘ URBANISTYCZNĄ

Jeżeli zmiana przeznaczenia terenu nastąpiła w terenie, gdzie nie obowiązuje m.p.z.p. to sprawa wydaje się prosta – podmiot kierujący gminą (wójt, burmistrz, prezydent miasta) po stwierdzeniu, że doszło do samowolnej zmiany zagospodarowania terenu (samowoli urbanistycznej) zobowiązuje właściciela gruntu do: (1) wstrzymania użytkowania terenu, wyznaczając termin, w którym należy wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy, albo zobowiązuje do (2) przywrócenia poprzedniego sposobu zagospodarowania terenu.   

Powstaje jednak pytanie, czy organy gminy mogą postąpić w ten sam sposób w stosunku do właściciela działki, który nielegalnie przekształcić sposób użytkowania terenu w obszarze, gdzie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Czy dla przykładu wójt może zobowiązać właściciela określonego terenu  (gdzie obowiązuje m.p.z.p) do wstrzymania użytkowania terenu, wyznaczając termin, w którym należy wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy, albo zobowiązać do przywrócenia poprzedniego sposobu zagospodarowania terenu.  

SĄDY O SAMOWOLI URBANISTYCZNEJ

Orzecznictwo sądów w tej kwestii nie pozostawia watpliwości – organy gminy również w stosunku do terenu, gdzie obowiązuje plan miejscowy, mogą zastosować te same sankcje, które stosuje się do terenu, na którym nie obowiązuje plan miejscowy (nie dotyczy to sytuacji tymczasowej – jednorazowej zmiany zagospodarowania terenu trwającej do roku, dokonanej na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego).

W wyrokach sądy podnoszą, że bez względu na to, czy niezgodna z przepisami zmiana sposobu zagospodarowania przestrzennego terenu następuje na terenie nieobjętym planem, czy też na terenie, dla którego obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, to takie zdarzenie, jako bezprawne, wymaga odpowiedniego przeciwdziałania przy użyciu tych samych instrumentów. Inne podejście prowadziłoby do uznania, że w przypadku niezgodnej z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zmiany sposobu zagospodarowania terenu niewymagającej pozwolenia na budowę nie byłoby możliwe uruchomienie postępowania w przedmiocie likwidacji skutków samowoli urbanistycznej.

Sądy podnoszą, że nie sposób bowiem założyć, by racjonalnie działający ustawodawca wyłączył spod jakiejkolwiek kontroli sprawdzenie zgodności zmiany sposobu zagospodarowania terenu niewymagającej pozwolenia na budowę z ustaleniami planu miejscowego, z drugiej zaś strony stworzył prawną możliwość dokonania takiej kontroli w przypadku robót budowlanych wymagających pozwolenia na budowę albo zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego, czy też tylko zmiany sposobu zagospodarowania terenu na terenie nieobjętym planem miejscowym.

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek
Jacek
1 miesiąc temu

Ciekawe, co w sytuacji gdy MPZP określa teren jako przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną, a gmina do której należy objęta tym planem działka wyznacz ciąg pieszo jezdny ( utwardza) dla osiedla domków szeregowych , idąc na łatwiznę, zamiast wybudować drogę w wyznaczonym miejscu w planie. Sami się nie zmuszą przecież do zmian .